Komentarze: 2
minęła wiosna, jesień, zima
gdzieś zgubiłam lato.
tak mało się działo. a może za dużo.
...
oderwać się od rzeczywistości pójdę na parapet wojciecha, popatrze na rozmazującą się gwiazde po lewej stronie, pomacham nogami za oknem, zrzuce żar na cegły, pogadam do bursona. byle w środe do wawy.
taka miła, gęsta sierść.
kiedyś poznam je wszystkie. wtedy zgubią czar.
kłaki
zapomniałam o torebce.
lubie udawać. może on miał racje.
i fiołki. zawsze będą miały inne znaczenie. zawsze.