| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
| 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
| 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
| 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
| 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
| 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
zamykam wszystkie bramy, zero dostępu... ktoś znajdzie kod pin? bardzo możliwe...ale kiedy...? i kto?
Przemijamy i taka jest prawda. Umieramy i na nowo rodzimy się...niestety nie zawsze... życie jest niesprawiedliwe...
Zawsze kiedy chce.... wtedy....
Jak ludzie czasami nic nie rozumieją i powoli, powoli, powoli....
dziwisz się...
wahania...wahania...wahania...
a jaka jest niepewność pomiarowa???
czy jest jakakolwiek pewność?
balsam o smaku trawy...ciągle pozytywny...
nie ma sensu....
nie mogę już na Ciebie patrzeć,
nie mogę już bez Ciebie żyć...
już wiem, dlaczego pomarańczowy Kubyś miał smak pomarańczy...
dźbło siana (taa...dźbło) w oku...
widze, że niewiele rozumiesz, z tego co do ciebie czuję...
Jestem
Przegryzioną wargą do krwi
Wieję tylko tam gdzie mam ochotę
Sama dobrze wiesz gdzie...
Patrzysz w moje oczy
Widzisz kłamstwo
Piękne oczy
Piękne kłamstwo
Jeden bilet w jedną stronę
Jestem
Złym snem który nie miał dokąd odejść
Tyle mógłbym ci powiedzieć
Jeszcze mocniej cię przytulić
Mam sparaliżowane usta
Zdejmowanie spodni to czasem ekstremalna dycyplina...
W jednej chwili jest swietnie, za piec minut jest beznadziejnie...strasznie i do dupy...czemu?
Czy ja tego chce?
Co ja robie? O czym myśle? Czego chce?
Czy tego?
obojętność...
kwiat lotosu wyparował...
brak chęci, brak zapału...