Archiwum 28 września 2005


wrz 28 2005 miało być a będzie...
Komentarze: 3

ten dzień nie był taki do końca mój, ale jednak.

'zabiłam komara na twoją cześć:P'

dwa kasztany. 'jak je zobaczyłam od razu pomyślałam o tobie, musiałam ci je dać:P'

telefon na polskim. później dwa inne.

"znajomości w rewie, w warszawie i chuj wie gdzie jeszcze:P"

słodka kartka w zebry

może nie są aż tak potrzebne...

plus trzy szampany.

kolczatka : :