szaliczek

wymiana trwa, no juz raczej wygasa, juz pobędą w polsce niecałe 24 godziny, smutno mi będzie bez nich, bez tych najwiekszych postrzałow...ten moj jest w miare spoko, ale taki troche za malo rozrywkowy, ale taki nie bez przesady, bedzie smutno i niekolorowo, buu...

mam szaliczek:P

wszystko sie zmienia, wszystko i wszyscy, tylko jedna osoba o mnie pamietała

prohbicja jest dziwnym miejscem w ktorym pojawiaja się czasami dziwni ludzie i robia dziwne rzeczy, ale lubie to miejsce...

w koncu mam czas dla siebie, niestety w koncu mam czas dla siebie, lubie takie zabiegane zycie, tak samo bylo z egzaminem, do domu tylko spac, teraz tez ostatnio tylko spalam w domu, ewentualnie pol godziny miedzy kolejnymi spotkaniami w nim spedzalam

za rok kto inny, moze jakies dredy....oj chcialabym...oby bylo imprezowo i w duzym gronie

jest inaczej i tak chyba zostanie, moze sie kiedys spotkamy i sie zmieni, najparwdobodobnie sie spotkamy, ale czy sie zmieni...?

nie wiem czy ta notka jest optymistyczna czy nie, nie wiem

mam szaliczek...