sie 03 2004

ale nogi...


Komentarze: 3

eee...tyle nic nie pisalam i sama nie wiem co tu chce napisac...byl sobie woodstock i sie skonczyl...nawet fajnei było...standardowo cos mogłoby byc lepiej, ale i tak...dowartościowałam się tam troche...moze i nawet troche bardzo...bylo kilka faaaaajnych sytuacji...i kilka, ale zdecudownie mniej niefajnych...tak w pewnej chwili na koncercie T.Love tak mi sie dziwnie cholernie zrobilo...masakrycznie...ale jest dobrze...

juz wiem czego chce, no znaczy sie nie, raczej czego nei chce...chyba...wiem straszna jestem...dziwna i w ogole...wystaczy juz...

kolczatka : :
b. brudne i b. opalone =)
03 sierpnia 2004, 18:10
dokładnie... nie przejmuj się bądź szczęśliwa =)
@GOHNA@
03 sierpnia 2004, 15:52
Nie przejmój się tak sobą, myśl pozytywnie. Nie jesteś ażtaka zła, za jaką sie podajesz.Nie ma sensu zamęczanie siebie jakimiś czarnymi myślami. Główka do góry!!! i zapraszam do siebie papapapapapaqpapapapapapapapapapapapapapapapapapa ;:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)
03 sierpnia 2004, 15:23
Nie krytkuj siebie tak.Może jest całkiem inaczej,a ty o tym nie wiesz...

Dodaj komentarz